Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, dlatego i u nas pojawił się temat świąteczny. Dziś będzie o choinkach. Co jednak wilgoć w domu ma wspólnego z drzewkiem udekorowanym ozdobami? Odpowiedź jest bardzo prosta.
Żywa choinka to podstawa świąt
Wielu nie potrafi wyobrazić sobie Świąt Bożego Narodzenia bez żywej choinki w domu. Pomimo, iż sztuczne wyroby wyglądają coraz ładniej, to jednak dotyk prawdziwych igieł i wspaniały żywiczny zapach sprawia, że po żywe okazy choinek co roku sięgają tysiące ludzi.
Z roku na rok rośnie też sprzedaż choinek ukorzenionych w donicach. Rozwiązanie to nie jest tylko praktyczne, choinkę taką łatwo stawiamy w pomieszczeniu, ale też ekologiczne. Drzewo w donicy możemy z powodzeniem na wiosnę zasadzić w naszym ogrodzie i przy odrobinie naszej dobrej woli wykorzystać za rok. Ponadto, drzewka ukorzenione w donicach dłużej cieszą oczy pięknym wyglądem. Nie gubią bowiem igieł.
Ale gdzie tutaj wilgoć?
Gdzie tutaj miejsce na wilgoć? Jeśli chcemy, by nasza choinka, symbol życia, utrzymała się jak najdłużej, musimy zapewnić jej odpowiednie warunki. Podstawą jest podlewanie. Ukorzenione drzewko rośnie, musi więc dostarczać odpowiednie składniki wszystkim swoim komórkom. Składniki te znajdziemy w ziemi, która powinna być odpowiednio kwasowa (podobna do tej ziemi z lasu) i w wodzie. Choinkę w doniczce powinniśmy podlewać raz na jakiś czas, ale obficie. Częste podlewanie minimalnymi ilościami wody spowoduje, że ta odparuje i zamieni się w wilgoć w powietrzu, zanim zdążą wchłonąć ją korzenie. Pamiętajmy jednak, by nie topić naszego drzewka. Nadmiar wilgoci może bowiem odparować i skraplać się w niepożądanych miejscach.
Ustawienie choinki w mieszkaniu
Kolejnym ważnym elementem jest wilgotność samego otoczenia drzewka. W artykule pt.: Zdrowe powietrze w mieszkaniu – nawilżanie powietrza, pisaliśmy, że zbyt suche powietrze szkodzi człowiekowi. Podobnie dzieje się z drzewem, które zostało wyrwane ze swojego naturalnego środowiska. Umiejscowienie naszego świerku, jodły czy sosny koło grzejnika na pewno nie jest dobry pomysłem. Urządzenie to będzie bardzo mocno osuszało powietrze, które to zaś dążąc do równowagi będzie zabierać wilgoć z naszego drzewka. Jeśli o tym zapomnimy, nasz iglak pomimo podlewania może usychać nam w oczach.
Dlatego umieśćmy w okolicy nawilżacz powietrza lub po prostu miskę z wodą, która ustawiona niedaleko grzejnika będzie parować. Możemy też co jakiś czas spryskać nasze drzewko wodą ze zraszacza. Wtedy jednak pamiętajmy, że może to doprowadzić do powstania zacieków czy osadów na bombkach. Inną możliwością jest zakręcenie grzejnika przy choince (jeśli temperatury w mieszkaniu na to pozwalają).
Wietrzenie mieszkania – dlaczego jest to konieczne?
Chyba wszyscy uwielbiamy zapach lasu w naszym domu. Pięknie pachnące świąteczne drzewko to jednak nie powód, by nie wietrzyć mieszkania. Krótkie intensywne wietrzenie zapewni doskonały obieg powietrza, a przy okazji nie wyziębi murów. Świeże powietrze zaś sprawi, że nie tylko my poczujemy się lepiej, ale i nasz „zielony gość”.